2014-10-03
Data dodania: 2014-10-03
No i z małym poślizgiem rusza budowa dachu. To przedostatnia rzecz, którą mamy zamiar zrobić w tym roku - ostatnią będą (mam nadzieję) okna z roletami. Budowa konstrukcji rozpoczęła się z 2-dniowym poślizgiem (poślizg częściowo usprawiedliwiony nieco "syfiastą" pogodą) - ale tempem ekipa cięśli mi zaimponowała. Po odwiedzeniu budowy po pracy zastałem to - co prezentuję na fotkach. Podstawowa konstrukcja dachu budynku mieszkalnego jest na miejscu. Wszystko wygląda dobrze - drewno zaimpregnowane jak trzeba, murłaty, folia - OK. Za chwilę czas na powrót ekipy murarskiej, żeby wyciągnęła szczyty i kominy "ponad" dach (a przy okazji obudowała je cegłą klinkierową). Zdecydowaliśmy się (prawie) na cieniowany antracyt Sydney w wykonaniu "ekonomicznym" tj. klinkier "dziurawy w wyjątkiem ostatnich 5-6 warstw - te będą z klinkieru pełnego. Podobało (i podoba) mi się wykończenie kominów ze struktonitu ale w opinii mojego budowlańca - to pomysł "taki sobie" - jego zdaniem lepsza i pewniejsza jest "klasyka: z klinkieru ! Może ma rację i tym razem przekonał mnie. Muszę jeszcze skoordynować pracę ekip: budowlanej i ciesielskiej - i za kilka tygodni cieszyć się nowym dachem. Pokrycie dachu - tak jak pisałem wcześniej " Nelskamp F10 "Stara czerń"... Czas solidnie poprzeglądać wyceny okien i rolet...