2014-09-04
Data dodania: 2014-09-29
Nadszedł TEN dzień - mamy strop. Beton dojechał na czas - grucha nie zakopała się na działce i po 1,5 godzinie strop i schody są "gotowe" Czeka nas kilkutygodniowa "przerwa technologiczna" podczas której możemy oddać się ulubionemu zajęciu wielu rodaków - czyli częstym "olewaniem" stropu wodą :-) Bardzo to lubię - a beton B20 zdaje się mieć niegasnące pragnienie... Podlewany 3-4 razy dziennie ciągle prawie syczy z pragnienia... opój jeden !!!
Tak to po miesiącu (z haczykiem) mamy gotowy parter - a miał być tylko fundament. Budowa naszego domu zaczyna podobać mi się coraz bardziej - odwrotnie do posiadanych rezerw finansowych... :-( Widać już dno...
Na budynku "wiecha" zostawiona przez budowlańców... wiadomo - oni wiechę - ja wodny 40% roztwór C2H5(OH) - chyba taki to ma wzór chemiczny :-)
Tak to po miesiącu (z haczykiem) mamy gotowy parter - a miał być tylko fundament. Budowa naszego domu zaczyna podobać mi się coraz bardziej - odwrotnie do posiadanych rezerw finansowych... :-( Widać już dno...
Na budynku "wiecha" zostawiona przez budowlańców... wiadomo - oni wiechę - ja wodny 40% roztwór C2H5(OH) - chyba taki to ma wzór chemiczny :-)