2016-02-08
Po chwilowym przestoju - wracamy na budowę...
Schody - w swej kamiennej (granitowej) części "zrobiły się" do końca. Pozostaje wybór drewna na podstopnie oraz poręczy - i z parteru na piętro będzie można przejść - nie po betonie !!!
Podpisana została (wreszcie) Umowa na dostawę energii elektrycznej (po 13 miesiącach czekania :-) Dobra wiadomość dla budujących posiadających dom w stanie deweloperskim - można w tym momencie podpisywać Umowę i od razu dom zostanie rozliczany w taryfie "G" (gospodarstwa domowe) a nie "C" (tzw. taryfa budowlana z opłatami za moc). Dawniej - przejście z taryfy "C" na "G" było możliwe dopiero po odbiorze budynku :-) Po podpianiu umowy zafundowałem sobie 55 metrów kabla i folii - i przystąpiłem do "wykopków". Fajnie, że na działce mam łatwy teren do kopania - żadnej gliny czy kamieni :-) Po kilku godzinach - wykopaniu rowu, ułożeniu kabla, przysypaniu, ułożeniu folii i zasypaniu - wlz-tka prawie gotowa (został do zrobienia przepust pod chodnikiem - zapomniałem o nim przy układaniu kostki...).
W czasie, kiedy ja sobie kopałem - 2-osobowa ekipa ułożyła w salonie podłogę z deski barlineckiej (Barlinek Life Sapella-Ultra)... i podłoga wygląda za....ście :-) Nie dość, że dobrze wygląda - sama w sobie - to idealnie nawiązuje kolorem do "drewnianych" elementów mebli kuchennych.
W tym tygodniu wraca "Pan od płytek" do kuchni i okolic łazienek - a później - "wykończeniówki" ciąg dalszy :-)