2016-01-09
Koniec świątecznej przerwy - witaj nowy 2016 roku - ROKU PLANOWANEJ PRZEPROWADZKI :-) !!!!!
Wróciliśmy na budowę razem ze "starą" ekipą od dachu. Cel - zamontowanie rur spustowych... kilka godzin pracy i wszystko jest na miejscu. Dom od razu wygląda lepiej. Rury spustowe (tylko 6 szt. - myślałem, że braknie - ale nie - 1 szt. nawet została) przez prawie rok przeleżały sobie na budowie - przekładane z kąta w kąt - aż dziś przeszedł na nie czas. No i gitara (to oczywiście z Ferdka - wiadomo...)
Pod koniec miesiąca planowany jest montaż "drewnianej" części podłóg w salonie a teraz "ogarniam" i organizuję temat schodów - chyba raczej na pewno kamienno - drewnianych - bo takie wymyśłiła sobie Pani Inwestor, choć "decyzja" ta może ulec zmianie dlatego, że ponieważ aczkolwiek z powodu, gdyż... :-)
W mijającej właśnie "porze zimowej" musiałem kilka razy poodśnieżać chodniki, podjazd i schody... kurcze jest co odśnieżać. Dopóki był spory mrozik i śnieg był puchaty i sypki - to OK... ALE jak skończył się mrozik i śnieg zaczął się topić - to i odśnieżanie wszystkiego wymaga sporo energii :-)
Ćwiczyć trzeba... no i byle do wiosny :-)