2015-05-05
Wyschło... (prawie...)
Tynki prawie suche - czekam na umówionych instalatorów i "ocieplaczy" poddasza. Obie ekipy powinny się zjawić w połowie miesiąca. Ze zdziwieniem dowiedziałem się, że w hurtowniach ma miejsce "mini-boom" budowlany - i np. cegłę lub wełnę mineralną trzeba zamawiać z wyprzedzeniem (tym bardziej, że cena wełny ma wzrosnąć...). Ostatecznie - po konsultacji na forum - na poddaszu będą dwie warstwy wełny po 15 cm każda... (w projekcie 16+5 cm) oraz regipsy.
Zacząłem się rozglądać za przydomowymi oczyszczalniami ścieków, drzwiami zewnętrznymi i wewnętrznymi oraz (żona bardziej) - płytkami i zabudową łazienek...
Muszę przed końcem sezonu poodwiedzać znajomych żeby pooglądać i pogadać o kotłach na ekogroszek.
Z innej beczki - w okolicy zdecydowanie nie występują "gruszki na wierzbie" - ale w drodze na działkę przyuważyłem: "brzozę na wierzbie"... Dosłownie - z wierzby wyrasta całkiem spora brzoza... człowiek uczy się całe życie...