2018-04-20
Dawno tu nie zaglądałem - a się powoli robi dalej... :-) (wpis powinien być zamieszczony w kwietniu...)
Działka wreszcie została całkowicie ogrodzona. Pojawiły się przęsła, bramy i furtki. Całość wykonana ze stalowych profili zamkniętych 60x40 + ocynk ogniowy + malowanie proszkowe kolorem grafitowym ze strukturą "skórki pomarańczy" (ta "skórka pomarańczy" ma ukryć ewentualne drobne nierówności powstałe podczas cynkowania ogniowego...). Bawią mnie trochę te opisy ale producenci podchodzą do tego śmiertelnie poważnie :-)
Po montażu - oczywiście ta "skórka pomarańczy" była widoczna (szczególnie przez Panią Żonę) - po tygodniu czy dwóch - nikt już o tym nie pomięta... no ale jest... :-)
Montaż przęseł i bram do słupków przebiegł bez problemu - a małe problemy pojawiły się przy montażu napędu do bramy KEY Vega (ekipa musiała pokombinować aby oba skrzydła bramy przemieszczały się w pełnym zakresie). Trochę za "wąskie"były też przepusty z peszla do okablowania automatyki i ciężko było wciągać przewody...
Ostatecznie jednak wszystko się udało i napęd i "piloty" działają "jak złoto" (oby jak najdłużej - gwarancja - na przęsła i przedłużona przy wykonywaniu przeglądów napędów - wynosi 5 lat).
Żeby dopełnić całości zamontowałem wideodomofon - i temat ogrodzenia został skończony. Czeka mnie tylko jeszcze impregnacja (przynajmniej) daszków ogrodzenia - ale to zrobię później po wykonaniu tarasu.